Nie o zemstę tu chodzi, ale o pamięć...
11 lipca 1943 roku ukraińscy nacjonaliści zaatakowali Polaków w 99 miejscowościach przedwojennego województwa wołyńskiego na Kresach Wschodnich. Dla upamiętnienia tego dnia, nazywanego Krwawą Niedzielą, co roku obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów.
Uroczystości związane z 81. rocznicą zbrodni wołyńskiej w Stalowej Woli rozpoczęły się mszą św. w intencji ofiar w kościele Źródło Miłosierdzia, pod przewodnictwem ks. kan. Wacława Gieńca. Po nabożeństwie poszczególne delegacje złożyły wieńce pod pomnikiem wołyńskim na Skwerze Pamięci Ofiar OUN-UPA. W imieniu Mieszkańców miasta Stalowej Woli wieńce złożyli Lucjusz Nadbereżny prezydent miasta, Stanisław Sobieraj wicestarosta powiatu stalowowolskiego, Kamila Piech radna Sejmiku Województwa Podkarpackiego, Urszula Tatys radna Rady Miejskiej w Stalowej Woli oraz Wojciech Chodorek wiceprzewodniczący Rady Powiatu Stalowowolskiego. Organizatorem tego wydarzenia oraz spotkania nt. zbrodni wołyńskiej w budynku Biblioteki Miejskiej była grupa Stalowi Patrioci.
- Modlitwa, zaduma i pamięć. Trzy filary, na których opieramy dzisiejsze obchody są okazją do pogłębionej refleksji na temat cierpienia niewinnych oraz tragicznych sytuacji, które nigdy nie powinny się zdarzyć. Podtrzymują one górującą nad wszystkim miłość, która jest niezbędna do wybaczenia i powinna być przewodnim impulsem uznania winy - zaznaczył podczas uroczystości Lucjusz Nadbereżny prezydent miasta Stalowej Woli.
Druga część obchodów, zorganizowana przez Rycerzy Kolumba rozpoczęła się mszą św. pod przewodnictwem ks. Piotra Cecuły w kościele pw. św. Jana Pawła II w Stalowej Woli, a kulminacyjnym momentem była wspólna modlitwa i złożenie wieńców przy krzyżu wołyńskim, znajdującym się na cmentarzu komunalnym w Stalowej Woli. Wraz z prezydentem miasta Lucjuszem Nadbereżnym wieńce złożyli Stanisław Sobieraj wicestarosta Powiatu Stalowowolskiego, Adam Krotoszyński radny Rady Miejskiej w Stalowej Woli oraz Wojciech Chodorek wiceprzewodniczący rady Powiatu Stalowowolskiego i Aldona Bilska-Kokosińska radna Powiatu Stalowowolskiego
Krzyż wołyński, który stanął na cmentarzu w 2015 roku, w chwili powstania był celowo nadpalony, aby jawić się jako symbol wołyńskiej pożogi. Na zamocowanej na nim tabliczce czytamy: “W hołdzie Polakom z Wołynia i Małopolski Wschodniej, matkom i ojcom, dzieciom i starcom, kapłanom, ofiarom zbrodni ukraińskich nacjonalistów, okrutnie zgładzonym w latach 1939-1947 tylko dlatego, że byli Polakami”.
Nie o zemstę tu chodzi, ale o pamięć...