Nowa iskra rozwoju: Stalowa Wola na drodze ku przyszłości
88 lat temu na skraju Puszczy Sandomierskiej narodziła się idea, która zmieniła gospodarczy krajobraz Polski. Centralny Okręg Przemysłowy (COP) – śmiały projekt stworzony przez Eugeniusza Kwiatkowskiego – stał się symbolem rozwoju, przedsiębiorczości i technologicznej wizji przyszłości. Dziś historia zatacza koło. W miejscu, gdzie niegdyś rodziła się Stalowa Wola, odbyła się konferencja prasowa poświęcona Strategicznemu Parkowi Inwestycyjnemu Euro-Park Stalowa Wola –przestrzeni, która ma szansę stać się współczesnym sercem innowacji w Polsce.
- 88 lat temu, z fundamentu patriotyzmu, wiary w polskie możliwości, fundamentu spojrzenia poza horyzont, powstał projekt Stalowej Woli, miasta, które zrodziło się z niczego. Powstało ono na surowym korzeniu, wybudowane w rekordowym tempie, w 26 miesięcy i 26 dni, pokazując, że Polska i Polacy potrafią - mówił podczas konferencji prasowej Lucjusz Nadbereżny, prezydent Stalowej Woli.
Przemysłowe dziedzictwo i wyzwania XXI wieku
Prezydent zaznaczył, że tamte wydarzenia nie mogą pozostać jedynie zamkniętą kartą historii, zapisaną w podręcznikach czy legendach o założeniu miasta. Muszą one stanowić inspirację i zobowiązanie do dalszego rozwoju. Właśnie z tego powodu realizowany jest projekt nowej strefy gospodarczej. Powstaje ona, podobnie jak w przeszłości, dzięki determinacji, świadomości, wiedzy, poczuciu tożsamości, spojrzeniu w przyszłość oraz dążeniu do wdrażania najnowocześniejszych rozwiązań, m.in. z zakresu sztucznej inteligencji.
- Strefa została zaprojektowana w najwyższym standardzie ekologicznym, technologicznym, by można było tutaj, do Stalowej Woli zaprosić najnowocześniejsze zakłady przemysłowe, aby tutaj, w Stalowej Woli powstał nowy Centralny Okręg Przemysłowy, aby tutaj, tak jak 88 lat temu, powstała ta iskra, która udowodni, że my możemy dokonywać rzeczy wielkich - mówił prezydent.
Po dwóch latach widać już pierwsze rezultaty działań na terenie nowej strefy – powstały drogi, zbiornik retencyjny techniczny, infrastruktura podziemna i naziemna. Stanowi to 10 procent tego, co zaplanowano. Jak zaznacza Lucjusz Nadbereżny, udało się to osiągnąć dzięki współpracy i wspólnemu działaniu na rzecz miasta, pomijając przy tym polityczne spory.
- W ostatnich miesiącach, w ostatnim roku, niestety, wkradły się szumy podziałów, okoliczności, spory, które tę jedność rozbiły, które wprowadziły również pewne problemy administracyjne, nałożone na to pewne blokady, które zagrażają dzisiaj realizacji tego projektu - mówił Lucjusz Nadbereżny.
Obecnie nie ma żadnych problemów finansowych związanych z tworzeniem strefy, ponieważ na ten cel zabezpieczono aż 600 mln zł w formie bezzwrotnych dotacji z Inwestycji Strategicznych Polskiego Ładu. Z tej kwoty 350 mln zł trafiło do miasta Stalowa Wola, a 250 mln zł do Marszałka Województwa Podkarpackiego, który za 360 mln zł realizuje budowę obwodnicy gospodarczej łączącej Stalową Wolę i Nisko z węzłem S19. Kolejnym dowodem na brak problemów finansowych jest to, że rozstrzygnięto już przetargi na budowę dróg o wartości ponad 200 mln zł, a także trwa postępowanie przetargowe dotyczące sieci odwadniających miasto. Wszystkie te działania są już w toku i nie pozostają jedynie w sferze planów. Można więc powiedzieć, że projekt jest niemal kompletny. Brakuje tylko jednego – zgody.
Projekt SPI Euro-Park Stalowa Wola to odpowiedź na cztery wyzwania, z którymi mierzy się świat i globalna gospodarka w pierwszych dekadach XXI wieku: bezpieczeństwo i rozwój przemysłu obronnego, nowoczesna energetyka, elektromobilność oraz rewolucja sztucznej inteligencji. Każdy z tych obszarów jest kluczowy dla przyszłości gospodarki, a Stalowa Wola ma ambicję stać się ich centrum.
Ekologiczna i technologiczna wizja przyszłości
Nowa strefa gospodarcza w Stalowej Woli została zaprojektowana z myślą o najwyższych standardach ekologicznych i technologicznych. Jej celem jest przyciągnięcie nowoczesnych zakładów przemysłowych, a miasto ma szansę stać się miejscem, w którym globalne firmy znajdą idealne warunki do rozwoju. Kluczowym atutem jest dostęp do bezemisyjnej energii z małych reaktorów modułowych (SMR) oraz nowoczesna infrastruktura, która czyni to miejsce wyjątkowo atrakcyjnym dla inwestorów z całego świata.
Szczególnie istotny, zarówno dla rozwoju świata, jak i Stalowej Woli, jest postęp w dziedzinie sztucznej inteligencji. Kto nie dołączy do tego wyścigu i nie będzie w nim przodować, ten może stracić wszystko. Do tego potrzebne są przestrzeń i możliwości – a te mogą właśnie tu, w Stalowej Woli, znaleźć swoje miejsce. – Stalowa Wola może stać się nową mekką sztucznej inteligencji, mekką najnowocześniejszych technologii dla wielkich korporacji, które dziś szukają miejsc z dostępem do nowoczesnej energetyki, źródeł SMR-owych, stabilnej, bezemisyjnej energii oraz przestrzeni do rozwoju. Stalowa Wola jest na to przygotowana – podkreślił prezydent.
Choć dla wielu może to brzmieć jak wizja pozostająca w sferze marzeń, miasto ma realną szansę znaleźć się na fali tego rozwoju. Jednak może też przegrać swoją szansę, pozwalając, by wielki świat je pochłonął, a marzenia i ambitne plany zostały zaprzepaszczone. Aby znaleźć się wśród najlepszych, trzeba się rozwijać i nie oglądać się wstecz. Stalowa Wola ma ku temu wszystkie niezbędne elementy – w tym zainteresowanie inwestorów, którzy chcą tu przyjść i działać.
Mimo gotowych projektów, zabezpieczonych środków i zainteresowania inwestorów, realizacja SPI napotyka na bariery administracyjne. Przeszkodą jest brak zgód na budowę kluczowych dróg, w tym 13-kilometrowego połączenia z węzłem S19, które odciążyłoby miejskie ulice i usprawniło logistykę przemysłową. - Dla nas budowa tych dróg to sprawa fundamentalna. To nie jest projekt Lucjusza Nadbereżnego, to projekt Miasta Stalowej Woli – inwestycja na dekady – apelował prezydent, podkreślając konieczność współpracy ponad politycznymi podziałami.
- Na powierzchni ponad 300 hektarów działek inwestycyjnych będzie zatrudnionych ponad kilka tysięcy pracowników. Ta strefa wymaga odpowiedniego połączenia drogowego, bezpieczeństwa, komunikacji, zasilania tego miejsca w pracowników, komfortowego, bezpiecznego dojazdu. Budowa dróg jest sprawą zupełnie fundamentalną - mówił prezydent Lucjusz Nadbereżny.
Apel o zgodę i wspólne działanie
Prezydent ponowił zaproszenie do radnych wszystkich opcji politycznych na spotkanie w sprawie strefy gospodarczej. - Mamy projekty, mamy środki, mamy inwestorów i mamy wolę. Potrzebujemy jedynie zgody – zaznaczył. Wspólne działanie może zadecydować o przyszłości Stalowej Woli jako nowoczesnego centrum przemysłowego Polski i Europy.
- Dlatego dziś ponownie skierowałem zaproszenie do wszystkich radnych, aby w dniu sesji, która odbędzie się w przyszły piątek 28 marca, by po niej na strefie odbyło się wspólne spotkanie, a po nim dyskusja w magistracie mająca na celu zwarcie sił do pracy nad rozwojem nowej strefy przemysłowej w mieście - mówił Lucjusz Nadbereżny.
Historia pokazuje, że to, co kiedyś wydawało się niemożliwe, dziś jest faktem. Tak jak mieszkańcy COP przekształcili pustkowie w miasto przemysłu, tak dziś Stalowa Wola może stać się symbolem nowoczesnych technologii i innowacji. Czy ponownie uda się rozpalić iskrę rozwoju? To zależy od gotowości do współpracy i odważnych decyzji. Jedno jest pewne – Stalowa Wola ma szansę stać się miastem przyszłości.